Uwielbiam Godarda za dialogi i za jego nawiązania do literatury i poezji. W Alphaville możemy wyłapać kilka słów mistrza francuskiej liryki miłosnej - Paula Eluarda. Poniżej kilka cytatów z filmu.
"Rozpływamy w naszych przeobrażeniach, ale to echo spowija wszystko przez cały dzień. Echo poza czasem, niepokojem i...
Nawet nie wiem od czego zacząć.
Z jednej strony „Alphaville” to niezwykle ponura wizja przyszłości. Z drugiej miejscami sprawia wrażenie groteskowej autoparodii. Sam nie wiem, czy Godard naprawdę tak paranoicznie bał się totalitaryzmu, czy wręcz chciał pokazać, że owo zagrożenie jest wyolbrzymione, bo emocji w...
W tym swiecie nikt juz nie zna slowa sumienie, nikt nie pyta dlaczego. Przeszlosc i przyszlosc nie istnieja, istnieje wylacznie terazniejszosc, a kazdy czyn musi miec nastepstwo konsekwencji. Dostosuj się, albo popełnij samobójstwo. Nie ma tu miejsca na poezje, nie ma miejsca na niezrozumiale rzeczy, nie mia miejsca...
więcejNa pierwszy rzut oka byłem bliski uznania tego filmu za kolejne dziwadło Nowej Fali i z
rozdrażnieniem wyłączyć. Jednak, gdy troszkę się wysiliłem i uważniej oglądałem, film zaczął do
mnie bardzo przemawiać, wydaje mi się, że dotarło do mnie jego tragiczne przesłanie i wielki cynizm
tego dzieła. I dostrzegłem w...
Mój drugi (po "Szalonym Piotrusiu") kontakt z panem Godardem i francuską nowa falą. Także bardzo udany i także bardzo zachęcający do dalszej penetracji tych rejonów ;)
Lemmy Caution to tajny agent tzw. Krajów Zewnętrznych (typu Tokyorama czy Nueve York), który jako dziennikarz Ivan Johnson przylatuje do Alphaville,...
Nie wiem komu do glowy przyszlo aby lata 60 w Paryzu imitowaly przyszlosc lub alternatywna, a nawet symboliczna rzeczywistosc. Podobnie z aktorstwem, dialogami i innymi technikaliami - sa okropne. Scenariusz dobry, nawiazania do rzeczywistosci, do realiow wlasnie lat 60tych a'la roku 1984 itd. Ale jak polaczyc jedno z...
więcejPo zapoznaniu się z kanonem antyutopijnych dzieł (filmów i książek) Alphaville wydaje się tylko powielać sprawdzone schematy. Sam film wydaje się nieco banalny i mało poruszający widza - to wszystko plus jeszcze więcej widziałem/czytałem w Nowym wspaniałym świecie, Fahrenheicie 451, Roku 1984 etc. Forma tych dzieł jest...
więcejtypowy przykład Godardowskiego intelektualizmu; wprawdzie w poczatkach swojej kariery potrafil epatowac nieokielznana energia (np. "Charlotte i jej Jules" albo "Do utraty tchu"), o tyle potem zaczal robic glownie eseje, gdzie przebieg wydarzen ma raczej obrazowac idee i teoretyczne zalozenia niz odzwierciedlac ekranowa...
więcejOglądając "Alphaville" miałem skojarzenia z "Dotykiem zła" Orsona Wellesa - oczywiście jeśli chodzi o klimacik. Szczerze mówiąc niewiele podobnych filmów spotkałem.
Ale na wielkość tego filmu nie wpływa wyłącznie aura mu towarzysząca. Ze strony technicznej podobać się może muzyka oraz krótka sekwencja scen nakręconych...
pewnie ciekawy, lecz dziś dość nużący. Wyszedł spod ręki Godarda, tym bardziej należy go docenić. Dawniej nowatorski i imponujący, dziś trudno spojrzeć na niego nawet z perspektywy czasu. Ale mimo wszystko, jak na tamte czasy wszystko wyszło znakomicie, choć, jeśli mówić o zakonczeniu, to było ono nie do końca...
bardzo ciekawie zrobiony film... jeden z tych, ktorych esencja tkwi w czerni i bieli... kolory zupelnie zabily by jego nastroj i klimat. mam wiec nadzieje ze nikt nie pokusi sie o jakis remake :) no chyba ze umiejetny, co bedzie trudne. wydaje mi sie ze alphaville moze wywolywac emocje skrajnego entuzjamu lub niecheci....
więcej