Jest to napewno niespotykany styl filmu. (acz oczywisty dla Kaurismaki)
Sztuka jakby minimalistyczna. Bez emocji, bez wielkich zwrotow akcji, bez niespodziewanych ruchow kamery. Poszczegolne ujecia wygladaly jak fotografie, podobnie jak gest i mimika ludzi(a wlasciwie jej brak). Mi osobiscie to odpowiadalo, ale podejrzewam, ze wielu moze uznac to za nudne.