Recenzja filmu

Aaltra (2004)
Benoît Delépine
Gustave Kervern
Benoît Poelvoorde
Gustave Kervern

Dwóch zgryźliwych tetryków

"Dwóch zgryźliwych tetryków" w wersji francusko-belgijskiej. Niedarzący się nawet znikomą sympatią mężczyźni ulegają wypadkowi. Podczas jednej z bójek przygniata ich przyczepa fińskiej firmy
"Dwóch zgryźliwych tetryków" w wersji francusko-belgijskiej. Niedarzący się nawet znikomą sympatią mężczyźni ulegają wypadkowi. Podczas jednej z bójek przygniata ich przyczepa fińskiej firmy "Aaltra". Obydwaj stają się niezdolni do chodzenia, a przemieszczać się mogą tylko za pomocą wózków inwalidzkich. Postanawiają wybrać się do Finlandii, by zażądać odszkodowania od firmy, która skonstruowała felerną przyczepę. Wspólny cel przyczynia się do, powiedzmy, tymczasowego zawieszenia broni. Jednak nie ulegajmy pochopnym wnioskom, że wspólne cierpienie i podróż przyczynią się do nawiązania między mężczyznami nici przyjaźni. "Aaltra" jest kwaśno-gorzkim komediodramatem (w wypadku głównych bohaterów nie może być mowy o żadnej słodyczy). Posiada specyficzne, sarkastyczno-złośliwe poczucie humoru, które nie wszystkim może przypaść do gustu. Jest ono trudne w odbiorze, aczkolwiek na tyle wyrafinowane, że zapewnia wysokiej klasy rozrywkę. Mimo że mężczyźni są niepełnosprawni, los odebrał im możliwość normalnego życia, to nie sposób im współczuć. Wręcz przeciwnie, życzy się, by wiodło się im jak najgorzej. Są na tyle bezczelni i egoistyczni, że aż nie liczą się z uczuciami życzliwych im ludzi, a tym bardziej z ogólnymi zasadami kulturalnymi. Wykorzystują każdą nadarzającą się okazję; a to zjedzą komuś popcorn, ukradną wózek automatyczny, "pożyczą" motor, "poczęstują" się smakołykami z czyjejś lodówki. Bez skrupułów i wyrzutów sumienia. Dlatego też zaskakujące zakończenie wywołuje salwę śmiechu i okrzyk: "Dobrze wam tak!" Historia została przedstawiona w niebanalny sposób. Zdjęcia są czarno-białe. Wiele ujęć fotograficznych, statycznych. Do tego prawie całkowity brak muzyki, a nawet dialogów. Myślę, że tekstu mówionego znalazłoby się nie więcej niż strona A4 zapisana czcionką 12. Te dwa elementy lub raczej ich brak uwidaczniają tym mocniej ironię i zgryźliwość filmowej humoreski. Reżyserzy (pragnę zwrócić waszą uwagę, że wcielili się oni także w głównych bohaterów) stworzyli odmienny film od tych, jakie przywykliśmy oglądać. Nieprzyjemne "milczenie" tego obrazu, posępne zdjęcia, dwójka sfrustrowanych inwalidów i charakterystyczne poczucie humoru tworzy ambitne, groteskowe kino idealne dla wymagającego widza, który ceni sobie oryginalność i wyszukanie. Aczkolwiek szersza publiczność może niestety nie zrozumieć dowcipów i zwyczajnie nudzić się niemiłosiernie.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Kino drogi w stylu "Swobodnego jeźdźca", gdzie dwóch facetów jeździ na wózkach inwalidzkich zamiast na... czytaj więcej
Aleksandra Salwa

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones