krótkie mgnienia piękna na ostrzu noża jacobsa chyba jeszcze coś nadmiernie zapatrzonego w teatralny geniusz jacka smitha, a przynajmniej w pierwszej połowie, albo coś źle czytam.. w drugiej już po bandzie, a jakże, wypełzają jutrzenki i rodzą się światy; dźganie szczęścia w brzuszek zwiastuje narodziny własnego stylu,...
więcej